Kongres uderza w głowę w sprawie pułapu zadłużenia: Podatki od konopi na ratunek?
Opublikowany przez Lori Ann Reese na 09/05/2021 w Federalne prawo marihuany
Aktualizacja 9 września 2021 r. Zawartość medyczna zweryfikowana przez Dr. Joseph Rosado, MD, M.B.A, Chief Medical Officer.
Czy opozycja wobec federalnie zalegalizowanej marihuany opiera się na opozycji moralnej? Rząd Stanów Zjednoczonych od dziesięcioleci bada wpływ legalizacji marihuany. Wkrótce dowiemy się, czy ekonomia i pokusa podatków od marihuany przeważy w Izbie Reprezentantów i Senacie USA.
Na dzień 1 sierpnia 2021 roku Ameryka osiągnęła górną granicę pułapu zadłużenia kraju. Maksymalna kwota długu ustalona przez Kongres. Dla rządu jest to równoznaczne z całkowitym wyczerpaniem wszystkich kart kredytowych.
Nie znalazł się na pierwszej stronie wielu mediów, ponieważ wiadomości są negatywne. W czasie, gdy zaufanie konsumentów jest trochę kruche. Wiadomości byłyby niepokojące dla każdego, kto rozumie, co uderzenie w pułap zadłużenia oznacza z ekonomicznego punktu widzenia.
Niektórzy szacują, że Stany Zjednoczone mogłyby zebrać prawie 200 milionów dolarów rocznie w przychodach podatkowych z detalicznej sprzedaży marihuany. Czy dodatkowe obciążenie amerykańskiej gospodarki pandemią sprawi, że ustawodawcy ponownie rozważą legalizację na poziomie federalnym? Jeśli nie wcześniej, to teraz możemy uznać, że rząd kieruje się pobudkami fiskalnymi.
Co jest przyczyną wzrostu zadłużenia Stanów Zjednoczonych?
Stany Zjednoczone były przygotowane na szybką poprawę sytuacji gospodarczej po uporaniu się z kryzysem zdrowotnym wywołanym przez COVID-19. Najpierw Chiny gwałtownie otworzyły przedsiębiorstwa i powróciły do produkcji sprzed pandemii. Zaraz po nich podążyły Stany Zjednoczone, odnotowując wzrost w najważniejszych sektorach.
Produkt krajowy brutto (PKB) Stanów Zjednoczonych wzrósł o 1,6% od stycznia do kwietnia 2021 roku. W pierwszych trzech miesiącach 2020 roku gospodarka wzrosła tylko o 1,1%. W rzeczywistości, w 2021 roku, Ameryka prowadzi z najwyższym PKB na poziomie 20,49 bilionów dolarów, a następnie Chiny (13,4 bilionów dolarów), Japonia (4,97 bilionów dolarów) i Niemcy (4 biliony dolarów).
Stopa bezrobocia spada. Mamy wiodący na świecie PKB. Skąd więc bierze się ten cały dług federalny? Od roku 2000 do 2019, dług Ameryki wzrósł o 297%. W roku 2012 Stany Zjednoczone zwiększyły zadłużenie w stosunku do PKB o ponad 100%. A w 2020 roku wskaźnik długu federalnego w stosunku do PKB wyniósł ponad 135%.
Od 1966 do 2012 roku dług federalny nigdy nie przekroczył 100% PKB. Ostatni raz, przed rokiem 2008, było to po II wojnie światowej. Jednak od 2016 do 2020 roku dług federalny w posiadaniu społeczeństwa wzrósł o 48%. W dużej mierze z powodu zamknięcia biznesu, wydatków stymulacyjnych i zmniejszonych wpływów podatkowych rządu. Szczególnie w branżach, na które pandemia miała ogromny wpływ, takich jak podróże i turystyka.
Wspinaczka do pułapu zadłużenia rozpoczęła się w 2008 r.
Pierwszy poważny wzrost zadłużenia federalnego nastąpił w 2008 roku podczas ostatniej globalnej recesji. Wielka recesja z 2008 roku spowodowała załamanie rynku mieszkaniowego i przejęcie przez wielu Amerykanów nieruchomości, które były warte mniej niż suma zadłużenia hipotecznego.
Bankructwa firm wzrosły wraz z bezrobociem. Sytuacja zaczęła się poprawiać dopiero w 2009 r., kiedy nastąpił bailout Wall Street. Uratowało to banki w kryzysie i zapoczątkowało ożywienie finansowe. Emergency Economic Stabilization Act stworzył wart 700 miliardów dolarów Troubled Asset Relief Program (TARP). Spowodowało to również prawie dwukrotny wzrost długu federalnego.
Każda administracja zwiększała deficyt federalny, ale nikt nie zajął się tym problemem w sposób agresywny. A teraz, gdy Ameryka uderzyła w swój pułap zadłużenia, istnieją trzy środki: priorytet a) redukcja wydatków b) zwiększenie płatności dla federalnych dłużników oraz c) zwiększenie dochodów podatkowych.
Podniesienie podatków dochodowych i od sprzedaży w czasie pandemii może być ryzykowne dla gospodarki w okresie ożywienia. Ale znalezienie nowych źródeł dochodów podatkowych byłoby pomocne. Czegoś, co kosztowałoby niewiele, ale zapewniłoby więcej wpływów podatkowych. Jednym z takich rozwiązań mogłoby być federalne opodatkowanie marihuany, w tym sprzedaż detaliczna marihuany, licencje biznesowe oraz podatek od kultywatorów/przetwórców, jak zaproponowano w MORE Act.
(Deposit Photos)Lider większości Izby, Chuck Schumer, popiera federalną legalizację
W przeciwieństwie do swojego poprzednika, byłego Lidera Większości Izby Mitcha McConnella, HML Chuck Schumer nie ma zamiaru blokować federalnej legalizacji marihuany. Wielokrotnie nagrywał, że zamierza przyspieszyć dekryminalizację marihuany. I uczynić marihuanę legalną na poziomie krajowym.
Zmiana polityczna po wyborach w 2020 roku spowodowała, że w Izbie Reprezentantów znalazło się więcej zwolenników marihuany. A z ustawą Marijuana Opportunity Reinvestment and Expungement (MORE) Act jako mapą drogową, powinno być łatwo uruchomić koła.
Lider Większości Izby Chuck Schumer jest orędownikiem federalnej legalizacji marihuany od 2018 roku. I chociaż prezydent Joe Biden ma bardziej konserwatywną opinię na temat marihuany, Schumer obiecał, że Senat podejmie "agresywne działania w celu poluzowania federalnych ograniczeń, w wywiadzie dla POLITICO".
Podczas wywiadu w kwietniu 2021 roku, Chuck Schumer podzielił się swoją determinacją do legalizacji marihuany na poziomie federalnym. Zapytany o to, jak przekonałby prezydenta Joe Bidena, Schumer stwierdził:
"Chcę przedstawić mu moje argumenty, jak wielu innych zwolenników będzie [ale] w pewnym momencie, zamierzamy iść do przodu, kropka".
Cannabis Administration and Opportunity Act zastępuje MORE Act
Na początku 2021 r. ustawa MORE Act utknęła w Senacie. I od miesięcy siedzi w administracyjnym kleszczu i nie rusza się z miejsca. Ponieważ w Senacie w zasadzie "skończył się czas", powstał nowy projekt ustawy. Taki, który mógłby szybciej przejść przez Senat, aby przyspieszyć federalną legalizację.
Ustawa "Cannabis Administration and Opportunity Act" (CAOA) jest bardzo podobna do MORE Act, z pewnymi ulepszeniami w projekcie ustawy. Jest to przeredagowana ustawa i wyjaśnia niektóre kwestie, które senatorowie odrzucili w MORE Act.
Nowa ustawa Cannabis Administration and Opportunity Act całkowicie usunęłaby konopie indyjskie z CSA (Controlled Substances Act). Stworzyłaby nową definicję konopi w ustawie o żywności, lekach i kosmetykach (Federal Food, Drug, and Cosmetic Act). Zachowa również obecny wyjątek dla konopi, które są już zalegalizowane na poziomie federalnym.
CAOA chroni prawo stanów do nadzorowania produkcji, posiadania i dystrybucji marihuany i jej produktów. Zgodnie z nowym projektem ustawy, kary federalne miałyby zastosowanie tylko w przypadku nielegalnej dystrybucji marihuany. Nielegalne posiadanie przez jednostkę mogłoby dotyczyć tylko 10 funtów marihuany lub więcej.
Państwa nie mogą również powstrzymać handlu międzystanowego konopi indyjskich, które przechodzą przez ich jurysdykcję w celu dostarczenia produktów do innego stanu. Oznacza to, że niektóre stany mogą zdecydować się na legalny import marihuany uprawianej lub produkowanej w innym stanie. Jest to ten sam wymóg prawny, którego państwa muszą przestrzegać w przypadku produktów konopnych.
Gdzie byłyby pobierane federalne podatki od marihuany?
Jednym z błędnych przekonań na temat federalnej legalizacji marihuany jest to, że przychody podlegające opodatkowaniu będą generowane wyłącznie ze sprzedaży detalicznej w punktach sprzedaży. Nie jest to prawdą. To właśnie firmy zajmujące się produkcją lub sprzedażą marihuany zapłacą największą część podatków.
Projekt proponuje wprowadzenie 9% podatku federalnego na całą sprzedaż detaliczną marihuany. Ale może on dotyczyć tylko sprzedaży rekreacyjnej lub sprzedaży marihuany dla dorosłych. Tylko dwa stany obecnie opodatkowują leki na receptę (Illinois i Georgia). Rząd federalny może zdecydować się nie opodatkowywać pacjentów posiadających kartę medyczną. Albo opodatkować pacjentów znacznie niżej.
Rząd federalny widziałby marihuanę opodatkowaną na każdym poziomie produkcji. Obejmuje to podatek od uprawy dla hodowców. Przetwórcy musieliby również zapłacić podatek akcyzowy od ilości marihuany. Licencje biznesowe wydawane wszystkim przedsiębiorstwom zajmującym się handlem konopiami indyjskimi również byłyby opodatkowane federalnie. Obejmuje to coroczne odnawianie licencji dla każdego punktu sprzedaży w kraju. I każdego producenta.
W 2018 roku wstępne prognozy dotyczące podatków od marihuany wynosiły zaledwie 150 milionów dolarów rocznie. To sprawiłoby, że przychody z podatków od konopi indyjskich byłyby mniejsze niż wpływy ze sprzedaży tytoniu i alkoholu. Jednak szybki wzrost sprzedaży wolumenowej wykazany w 2020 roku zmienił te prognozy. Investopedia prognozowała w 2021 roku, że federalni mogą zobaczyć aż 106 miliardów dolarów wpływów z podatków.
Przy osiągniętym pułapie zadłużenia USA i rosnących kosztach pandemii COVID-19, może to wystarczyć, aby rząd federalny zalegalizował marihuanę. I aby podatki od marihuany pomogły amerykańskiej gospodarce raczej wcześniej niż później.
Featured Image: (Canva)